Kolejny rok. Na okładce on i ona, ci sami. Lecą. Nie wiadomo dokąd, ale wiadomo, że razem. Uskrzydleni. Ulotni. Podniebna okładka, a w środku dwanaście pięknych scen z życia całkiem zwyczajnej pary. Kolejny raz podglądamy ich na plaży, w wannie, na pomoście, w sypialni, w kuchni i na zimowisku (...). Cały kalendarz opowiada o czułości. Różnorodnej i niewymuszonej. Inspirujmy się tą czułością kalendarzowej pary. Ich dbałością o każdy pojedynczy dzień. Bądźmy czuli dla siebie i dla świata. Przyjmujmy wolne chwile z wdzięcznością i uważnością. Uczmy się je dostrzegać. Zauważone nie ulatują tak szybko. Życie składa się z chwil.