Polityka i estetyka. Bruno Jasieński, awangarda, socrealizm
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Wysyłka:
1-3 dni robocze + czas dostawy
Sugerowana cena
Nasza cena
41,62 PLN
Oszczędzasz 6%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 39,85 zł
Wizerunek Brunona Jasieńskiego wydaje się symptomatycznie rozpołowiony: z jednej strony kawiarniany dandys i futurystyczny ekscentryk, z drugiej piewca radzieckiego totalitaryzmu i dogmatyczny inżynier dusz. Kasper Pfeifer nie próbuje tego obrazu scalić, ale skupiając się na procesach i badając różne formy podskórnej jedności, zamazuje pęknięcie rozdzielające pisarza na dwie nieprzystawalne figury. Zaproponowane tu błyskotliwe interpretacje, posiłkujące się słownikiem filozoficznym Jacques'a Rancière’a, obejmują całą twórczość pisarza, od młodzieńczych liryków po rzadko komentowane powieści tendencyjne czy socjalistyczne groteski. Umiejscowiona w perspektywie ukazującej głębokie powinowactwo awangardy i socrealizmu, twórczość Jasieńskiego okazuje się uporczywym poszukiwaniem takiej formuły estetycznej, która zrealizowałaby w pełni swój polityczny potencjał, czyli ukazywała możliwość radykalnej transformacji jednostki i kreśliła nową wspólnotową formę. - Z recenzji dr. hab. Jerzego Franczaka, prof. UJ
W powszechnym odbiorze Jasieński to [...] albo nadwrażliwy, „lękliwy i delikatny chłopiec”, który dał się zwieść naukom Marksa i oddał swe pióro na usługi radzieckiemu totalitaryzmowi, albo przeniewierca (w najlepszym razie) dokonujący „tragicznych wyborów”. Powoduje to, że wspólnym elementem wielu interpretacji twórczości Jasieńskiego są wskazania na nieprzystawalność awangardy i socrealizmu, co miałoby prowadzić do wniosku, że było jak gdyby dwóch Jasieńskich. Rozumiany w ten sposób redukcjonizm ewokuje hierarchię sztuk, w której ramach zachowawczy mimetyzm ostatnich powieści autora jawi się jako zaburzenie, skutek zgnębienia „piękna” przez maszynerię stalinizmu, a poetyka awangardowa z okresu jego pierwszych wystąpień jako efekt pięcia się na wyżyny artyzmu. Jestem przekonany, że takie stawianie sprawy trywializuje zagadnienie polityczności estetyki, miast pracować na rzecz pogłębienia naszej wiedzy na temat jej materialnego i społecznego charakteru. Aby wydobyć je na pierwszy plan, badając twórczość najbardziej znanego polskiego futurysty, należałoby porzucić osiadły punkt widzenia, zrezygnować z opowiadania o relacjach estetyki i polityki oraz awangardy i socrealizmu jako o serii gwałtownych zerwań czy nieciągłości i podążyć za Jasieńskim, koncentrując się na kategoriach trwania i przepływu. Nie zapominać, że przełomy także bywają skutkami mozolnych procesów. Przełom to wszak nie periodyzujące cięcie, lecz punkt na osi ciągłości, wyładowanie zakumulowanej w czasie energii. - Fragment książki
W powszechnym odbiorze Jasieński to [...] albo nadwrażliwy, „lękliwy i delikatny chłopiec”, który dał się zwieść naukom Marksa i oddał swe pióro na usługi radzieckiemu totalitaryzmowi, albo przeniewierca (w najlepszym razie) dokonujący „tragicznych wyborów”. Powoduje to, że wspólnym elementem wielu interpretacji twórczości Jasieńskiego są wskazania na nieprzystawalność awangardy i socrealizmu, co miałoby prowadzić do wniosku, że było jak gdyby dwóch Jasieńskich. Rozumiany w ten sposób redukcjonizm ewokuje hierarchię sztuk, w której ramach zachowawczy mimetyzm ostatnich powieści autora jawi się jako zaburzenie, skutek zgnębienia „piękna” przez maszynerię stalinizmu, a poetyka awangardowa z okresu jego pierwszych wystąpień jako efekt pięcia się na wyżyny artyzmu. Jestem przekonany, że takie stawianie sprawy trywializuje zagadnienie polityczności estetyki, miast pracować na rzecz pogłębienia naszej wiedzy na temat jej materialnego i społecznego charakteru. Aby wydobyć je na pierwszy plan, badając twórczość najbardziej znanego polskiego futurysty, należałoby porzucić osiadły punkt widzenia, zrezygnować z opowiadania o relacjach estetyki i polityki oraz awangardy i socrealizmu jako o serii gwałtownych zerwań czy nieciągłości i podążyć za Jasieńskim, koncentrując się na kategoriach trwania i przepływu. Nie zapominać, że przełomy także bywają skutkami mozolnych procesów. Przełom to wszak nie periodyzujące cięcie, lecz punkt na osi ciągłości, wyładowanie zakumulowanej w czasie energii. - Fragment książki
Szczegóły
Autor: Kasper Pfeifer
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Seria: awangarda/rewizje
Kod paskowy: 9788323353294
ISBN: 978-83-233-5329-4
Rok wydania: 2023
Ilość stron: 300
Format: 15.8 x 23.5 cm