Pearl zawsze wierzyła: kiedy jest szansa na ucieczkę – uciekaj. Więc po udanej ucieczce przed ludźmi Bonesa wraca do Nowego Jorku, idzie do pracy i jak tylko może udaje, że Crowe Barchetti nigdy nie istniał. Crowe wcale nie chce jej znaleźć, nawet nie dzwoni do niej tygodniami, a Pearl zdaje sobie sprawę, że to koniec ich związku. Aż pewnego dnia, wracając do domu, dziewczyna znajduje na stole takie znajome guziki…”