Plemię
ArtRage

Wysyłka:
Jutro (poniedziałek 2025-02-24)
Sugerowana cena
Nasza cena
34,44 PLN
Oszczędzasz 18%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 30,79 zł
Debiut powieściowy zanurzony w tradycji Pankowskiego, Pilota i Gombrowicza.
Mieszkają pod spodem świata. Żyją na przekór porządkom. Podwajają się, a najczęściej mnożą. To plemię-rój. Wystawiają dziadowski i babski język, śmierć w pole wyprowadzają. Znienawidzeni, bo zabierają niepamięci to, co ich. Główny bohater – bezimienny chłopak – prowadzi archiwum plemienia. Jego mowa jest nawiedzana przez duchy przybłęd i gamoni. Wierzy, że tylko pamiętając, można odnaleźć to, co wspólne. Odnaleźć siebie i odważyć się na bunt. Przeciwko tym, którzy mieszkają na spodzie świata. I organizują porządek.
To taka książka, że kto ma, temu będzie dodane, a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma. A jak już nie ma, to z tych braków zbuduje na nowo siebie, swoje plemię i własny język, własne słowo. Wszystko tu gnije i rozpada się, ale ta zgnilizna tworzy żyzną glebę dla nowego życia, rządzącego się własnymi prawami i własną mową. Nie wyruszamy tu w żadne regiony wielkiej herezji, tylko w regiony małej, prywatnej, wolnej herezyjki. Takiej, co zupełnie nie dba o to, co pomyślą o niej ludzie spoza plemienia.
Przeczytać Plemię Trusewicza, ten językowy majstersztyk, to jak podnieść kamień i przyjrzeć się bogactwu życia, które tam się wije i pełza. I, wbrew pozorom, ma to pajęcze i robacze życie więcej wewnętrznej wolności, niż być może na co dzień znajdujemy w swoim.
— Radek Rak
To taka książka, że kto ma, temu będzie dodane, a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co ma. A jak już nie ma, to z tych braków zbuduje na nowo siebie, swoje plemię i własny język, własne słowo. Wszystko tu gnije i rozpada się, ale ta zgnilizna tworzy żyzną glebę dla nowego życia, rządzącego się własnymi prawami i własną mową. Nie wyruszamy tu w żadne regiony wielkiej herezji, tylko w regiony małej, prywatnej, wolnej herezyjki. Takiej, co zupełnie nie dba o to, co pomyślą o niej ludzie spoza plemienia.
Przeczytać Plemię Trusewicza, ten językowy majstersztyk, to jak podnieść kamień i przyjrzeć się bogactwu życia, które tam się wije i pełza. I, wbrew pozorom, ma to pajęcze i robacze życie więcej wewnętrznej wolności, niż być może na co dzień znajdujemy w swoim.
— Radek Rak
Szczegóły
Autor: Michał Trusewicz
Wydawnictwo: ArtRage
ISBN: 9788368191172
Język oryginału: polski
Języki: polski
Rok wydania: 2024
Ilość stron: 140
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Koniec
ArtRage
Uśpione
Czarne
Ja, która nie poznałam mężczyzn
ArtRage
Osebol
Ossolineum
Pasierb
ArtRage
Diabeł z prowincji
ArtRage
Chwila wolności
ArtRage
Alteracja
ArtRage