Dwa tomy świetnie spisanych legend to gratka nie lada. Mistrz Stan Bogdan zabiera Czytelników kolejny raz w gdańską krainę dziwów. Ma ułatwione zadanie, bowiem losy tysiącletniego Gdańska okazały się prześwietne. Na kartach historii miasto pojawiało się w kontekście największych wydarzeń. Tutaj biskup praski Wojciech, dzisiaj patron Polski, chrzcił tłumy, by niedługo potem zginąć śmiercią męczeńską. Tu rozpoczynały się wielkie wojny, w tym ta najstraszniejsza druga światowa. Tu zawalały się globalne systemy polityczne w tym najgroźniejszy komunizm. Tu powstawały wielkie ruchy społeczne, w tym ten najwspanialszy Solidarność. Rozkwit Gdańska to zasługa wielu kultur, które krzyżowały się dzięki handlowym szlakom, tworząc wielonarodowościowy tygiel Dzięki pisarskiej maestrii Mistrza Stana brutalne legendy powstałe hen, gdzieś w średniowieczu, jakoś tak wysubtelniały, wyłagodniały, a nawet nabrały współczesnego kolorytu