Ta książka to lektura obowiązkowa dla przedsiębiorców, kadry menedżerskiej, bankowców, a także interesująca pozycja dla studentów, doktorantów i inwestorów. Nie da się bowiem uniknąć ryzyka, ale trzeba umieć nim zarządzać. Autor prezentuje zarówno szokujące przykłady z okresu kryzysu walutowego z przełomu lat 2008-2009, jak i dobre, niemal modelowe, metody zarządzania ryzykiem.
Marian Buławka, współwłaściciel Medos sp.j. z Chełmna:
Ta książka otwiera oczy i pokazuje prawdziwą biznesową praktykę. Gdybym w porę posiadł choć część wiedzy w niej zawartej, zdołałbym odróżnić ofertę spekulacji pod płaszczykiem zabezpieczenia od prawdziwego zabezpieczenia. Niestety, poniosłem blisko 2 min zł straty i ledwo uratowałem przedsiębiorstwo, które stworzyłem od zera. Teraz czeka mnie batalia sądowa z bankiem. W niniejszej książce niezwykle cenne jest to, że autor tak zrozumiale pisze o kwestiach, które do tej pory były dla każdego małego i średniego przedsiębiorcy czarną magią. Teraz już wiem, że hedging daje wiele korzyści, ale trzeba go robić z głową.