Rwanda W stanie wojny
G+J RBA
Wysyłka:
Pojutrze (poniedziałek 2024-11-25)
Sugerowana cena
Nasza cena
2,99 PLN
Oszczędzasz 58%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 2,99 zł
Tak naprawdę większość tych wojen wygrał jeden człowiek. Gdy patrzy się na jego zdjęcie to przemiły starszy pan - Michaił Tomfiejewicz. Ma ponad 90 lat. Jest konstruktorem najbardziej niezawodnego produktu jaki kiedykolwiek powstał w ZSRR. Znany jest jako AK47. AK to skrót od Automat Kałasznikowa, a liczba 47 to rok, gdy został zaprojektowany. Po tylu latach wciąż jest doskonały. Widziałem go na fladze Hezbollahu w strefie Gazy i Bejrucie. W Iraku ma swój pomnik. Ogromna dłoń trzymająca karabin. Mali chłopcy idąc boso przez dżunglę w Kongo i wioski w Rwandzie przewieszali go sobie przez ramie. Sięgał im do kolan. Ale bardzo sprawnie się nim posługiwali. W ciągu jednego dnia wojny można się dowiedzieć więcej o ludziach niż przez wiele lat znajomości. Dla wielu z nich wojna jest całym życiem. Innego nie znają. Oni zawsze są w stanie wojny.
Rwanda
Ci mali chłopcy mieli 10, może 12 lat. Taśmą samoprzylepną doklejali magazynki do kolb swoich karabinów. Ważyli niewiele więcej niż ich broń. Minęliśmy się bez słowa. Gdyby strzelili do nas, nikt nigdy by nas nie znalazł. Nikt nigdy ich nie zapytał dlaczego to zrobili. Oni sami na pewno by się nad tym nie zastanawiali. I szybko o wszystkim zapomnieli. Ja ich wciąż pamiętam. Nie wiem, czy którykolwiek z nich do dzisiaj żyje. Prawdę mówiąc zdziwiłbym się gdyby tak było. Mogliby być wesołymi sympatycznymi chłopakami, ale nie mieli na to szansy. Nie wtedy i nie w Rwandzie.
Rwanda
Ci mali chłopcy mieli 10, może 12 lat. Taśmą samoprzylepną doklejali magazynki do kolb swoich karabinów. Ważyli niewiele więcej niż ich broń. Minęliśmy się bez słowa. Gdyby strzelili do nas, nikt nigdy by nas nie znalazł. Nikt nigdy ich nie zapytał dlaczego to zrobili. Oni sami na pewno by się nad tym nie zastanawiali. I szybko o wszystkim zapomnieli. Ja ich wciąż pamiętam. Nie wiem, czy którykolwiek z nich do dzisiaj żyje. Prawdę mówiąc zdziwiłbym się gdyby tak było. Mogliby być wesołymi sympatycznymi chłopakami, ale nie mieli na to szansy. Nie wtedy i nie w Rwandzie.
Szczegóły
Autor: Piotr Kraśko
Wydawnictwo: G+J RBA
ISBN: 9788375962574
Języki: polski
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 120
Format: 10.5x17.0cm
Oprawa: Miękka
Waga: 0.17 kg
Recenzje
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Smoleńsk 10 kwietnia 2010
G+J Gruner+Jahr Polska
Świat według reportera Francja
G+J RBA
Irak W stanie wojny
G+J RBA
Spowiedź polskiego kata
Aktywa
Cena nie gra roli
Prószyński i S-ka