Tajemnice Blizny... to próba opisania niezwykle ważnego aspektu działań wywiadowczych Armii Krajowej - spenetrowania niemieckiego ośrodka doświadczalnego "Artilleriezielfeld-Blizna" na którego terenie testowane były rakiety V-2 i bomby latające V-1.
"Prace na terenie Blizny trwają nadal. Autostrada betonowa 3.5 m. szer. ukończona. Wstęp na teren Blizny wzbroniony, nawet osobom wojskowym, oraz oddziałom. Co na tym terenie będzie, narazie jest trzymane w ścisłej tajemnicy i sami Niemcy i SS, o tym nie wie. Blizna została podporządkowana jakiemuś wyższemu dowództwu. Nazwa brzmi: Sperrgebiet Artillerie Zielfeld Blizna. Stwierdzono transporty różnego sprzętu dla Blizny, w wagonach zamkniętych oraz na lorach przedmioty, zajmujące długością 3 lory. Prawdopodobnie maszyny i armaty. Wyładowanie następuje nocą. Inne transporty to są cysterny z jakimś płynem lub gazem, który przeładowywany jest za pomocą rur i silników do podobnych cystern na autach. Płyn ten czy też gaz paruje i na rurach a nawet cysternach zauważyć można szron, przyczem już (...) zauważyć lekki dym, który ulatnia się przez dwie rury z tyłu cysterny samochodowej. Żołnierze pracują przytem bez masek. Przeładowanie i transport na Bliznę odbywa się w dzień. Cysterny kolejowe mają napisy Stettin. Podobno przy ulatnianiu się cieczy czuć kwaśny zapach, jakby kwasu azotowego. W różnych miejscach poligonu są dokonywane pomiary terenowe, znanymi i nieznanymi przyrządami. Linje telefoniczne są rozbudowywane w różnych kierunkach. Do wieży triangulacyjnej w m. Podole k. Przecławia wybudowano kabel"
Fragment raportu wywiadowczego ppor. Mieczysława Wałęgi "Jura" z 16 listopada 1943 r.