Warto żyć. Rozmawia Michał Komar
Czerwone i Czarne
Wysyłka:
Niedostępna
Sugerowana cena
Nasza cena
32,39 PLN
Oszczędzasz 19%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 0,00 zł
To najbardziej kolorowa opowieść o życiu, jaka ukazała się w Polsce. Bo też Lejb Fogleman to najbardziej kolorowy człowiek, który mieszka w Polsce. Urodził się w Legnicy w żydowskiej rodzinie, po antysemickiej nagonce w 1968 r. wyjechał do USA, tam skończył m. in. Harvard, został wziętym prawnikiem i w latach 90. wrócił do Warszawy. A po drodze zdarzyło się wiele, bardzo wiele
Tak zaczyna swoje wspomnienie Lejb Fogelman: Dawno temu w Ameryce Ląduję na nowojorskim lotnisku. W hali przylotów kłębi się tłum oczekujących, a wśród nich tłusty, spocony ortodoksyjny Żyd. Rzuca się na mnie, obejmuje i oblewa łzami. Co chwilę wykrzykuje imię mojej mamy: Rojze! Rojze!, znowu przytula, chwyta mnie za policzki, dosłownie je wyrywa, wykrzykuje imiona żywych i zmarłych członków naszej rodziny, a po każdym imieniu coraz głośniej płacze. To wujek Jojne Chaim, brat mamy.
Obok niego stoi kobieta. Brzydka, chuda i skręcona niczym nawinięta na coś gumka. W dodatku widać, że musi golić sobie brodę. To ciotka Fradla. Na mnie patrzy podejrzliwie, co zrozumiałe, bo przybyła jeszcze jedna gęba do żywienia. Ale ciotka stara się ukryć niechęć, jestem przecież ostatnim Mohikaninem, ostatnim Fogelmanem wyrwanym z tamtego świata.
Tak zaczyna swoje wspomnienie Lejb Fogelman: Dawno temu w Ameryce Ląduję na nowojorskim lotnisku. W hali przylotów kłębi się tłum oczekujących, a wśród nich tłusty, spocony ortodoksyjny Żyd. Rzuca się na mnie, obejmuje i oblewa łzami. Co chwilę wykrzykuje imię mojej mamy: Rojze! Rojze!, znowu przytula, chwyta mnie za policzki, dosłownie je wyrywa, wykrzykuje imiona żywych i zmarłych członków naszej rodziny, a po każdym imieniu coraz głośniej płacze. To wujek Jojne Chaim, brat mamy.
Obok niego stoi kobieta. Brzydka, chuda i skręcona niczym nawinięta na coś gumka. W dodatku widać, że musi golić sobie brodę. To ciotka Fradla. Na mnie patrzy podejrzliwie, co zrozumiałe, bo przybyła jeszcze jedna gęba do żywienia. Ale ciotka stara się ukryć niechęć, jestem przecież ostatnim Mohikaninem, ostatnim Fogelmanem wyrwanym z tamtego świata.
Szczegóły
Autor: Lejb Fogelman
Wydawnictwo: Czerwone i Czarne
ISBN: 9788377003244
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 288
Format: 14.0x22.5 cm
Oprawa: Miękka
Recenzje
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Zakreślacz Stabilo Neon - żółty
Stabilo
Zakreślacz Stabilo Neon - różowy
Stabilo
Długopis żelowy Smoothy - czarny
Herlitz
Osobisty przewodnik po Pradze
Fundacja Instytutu Reportażu
Jadłonomia po polsku
Marginesy