Wchodząc w XXI wiek Polska – jak i cały świat – stała się areną cyfrowej rewolucji. Komputery z fantastycznych wizji przeobraziły się w przedmioty codziennego użytku. Bezgłośny światłowód wyparł skrzeczące modemy, a pokolenie MTV, zbiorowy umysł zjednoczony przed telewizorem, ustąpiło przed pokoleniem Neo, cyborgami połączonymi z komputerami – i sobą nawzajem. Miłość, polityka, kultura, media – globalna sieć odmieniła wszystko. Internet stał się „miejscem”, w którym żyjemy, bawimy się, kochamy, walczymy i nienawidzimy.

Czytamy fake newsy, tweetujemy, share’ujemy kontent, lajkujemy…
Stanowimy konglomerat umysłów, ciał i maszyn.

 

"Pamiętacie, kiedy nie było jeszcze słowa „influencer”, politycy nie wynajmowali farm trolli na Twitterze, internet był niekomercyjny i używany przez nieliczne grono ludzi zwanych „internautami”, którzy strofowali się nawzajem, apelując o przestrzeganie „zasad netykiety”? To było tak niedawno, a jakby w zamierzchłej epoce. Książka Wiśniewskiego przypomina kluczowe zakręty na tej drodze, pokazuje, skąd przybyliśmy i jak się znaleźliśmy w obecnym miejscu. A to podstawa, jeśli chcemy szukać z niego wyjścia."