Łatwo jest przegapić moment wkraczania w dojrzewanie, skoro fizycznie twój syn wciąż wygląda jak chłopiec. Trudno jest zrozumieć syna, jeśli cały proces zmian w nim zachodzących odbywa się w milczeniu, za zamkniętymi drzwiami jego pokoju. Warto uświadomić sobie, że chłopięce dojrzewanie zaczyna się dużo wcześniej, niż zwykliśmy powszechnie sądzić. Cara Natterson - pediatra, mama dwójki dzieci i autorka bestsellerowej książki „Guy Stuff: The Body Book for Boys" - uświadamia rodzicom, że pierwsze symptomy dojrzewania mogą się rozpocząć już w wieku 9 lat. Te wczesne zmiany są jednak w dużej mierze niewidoczne dla oczu rodziców - możemy więc niewłaściwie rozumieć wahania nastroju i zachowanie naszych synów. Także nasza kultura nie ułatwia nam zadania, otwarcie podejmując tematy związane z dojrzewaniem dziewcząt, a lekceważąc bądź po prostu przemilczając analogiczny czas u chłopców.

Nie widząc zachodzących w synach zmian oraz szanując ich potrzebę izolacji i milczenia, poparci społecznym tabu, wielu z nas po prostu pozbawia się możliwości komunikacji z dojrzewającym dzieckiem. Brak rozmów o zmianach, których doświadczają, może nieść za sobą poważne konsekwencje.

Cara Natterson uwrażliwia rodziców na problemy ich synów, na ich zmagania z fizycznością. Uczy rozmowy, przestrzega przed zgubnym wpływem pornografii, narkotyków, niewłaściwego otoczenia. Warto przeczytać tę książkę - zarówno by drzwi do pokoju syna nigdy się nie zamknęły, jak i po to, by nasze dziecko zechciało je przed nami otworzyć.