Bóg może działać wszędzie, na przykład przez nastoletnią Greczynkę mieszkającą na terenach dawnego Imperium Osmańskiego, która widząc nawrócenie swojego ojca pokochała Boga całym swym sercem. Obdarzona wyjątkową zdolnością szybkiego uczenia się języków, a przy tym niezwykłą pracowitością, stała się wielką pomocą dla misjonarzy przyjeżdżających na tamte tereny z Europy i Ameryki Północnej. Praca misjonarzy nie należy do łatwych, tym bardziej praca młodziutkiej misjonarki w kraju, gdzie żyje wielu muzułmanów. Jednak jej wielka wiara i ufność w Bożą opiekę pomogły jej przetrwać i przeprowadziły ją przez niezwykle trudne doświadczenia: wojenną zawieruchę, oskarżenie o zdradę kraju i uwięzienie. W czasie I wojny światowej stała się wielkim wsparciem dla zesłanych na Pustynię Syryjską chrześcijan, których ogromna większość, w wyniku nieludzkich warunków i jeszcze bardziej nieludzkiego traktowania, nigdy nie dotarła do miejsca zesłania. Mimo wielu zawirowań w życiu, wojny, chorób, a nawet śmieci, wiara Diamentoli zawsze była tym, co wyznaczało jej jasny cel, dawało nadzieję i czego trzymała się do końca swoich dni. Ta wiara okazała się błogosławieństwem dla wielu osób i zborów powstających na terenach obecnej Turcji.