Nowa Polska
Reforma agrarna przeciwko własności prywatnej
Klinika Języka
Wysyłka:
Niedostępna
Sugerowana cena
Nasza cena
61,12 PLN
Oszczędzasz 17%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 0,00 zł
Długo wyczekiwany tom publicystyki hrabiego Emmanuela Małyńskiego. Oto fragmenty rozdziałów:
Rzeczywiście Marszałek Piłsudski znajdzie się w sytuacji mężczyzny, który pożyczył pieniądze, by przedsięwziąć wielki biznes. Spodziewane zyski miały mu pozwolić szybko spłacić pożyczkę. Ale biznes – w tym przypadku chodziło o odzyskanie całej, przedrozbiorowej Polski – nie powiódł się. A Marszałek pozostał z długiem i ze szkodliwą obecnością śmiesznego zgromadzenia, do którego powołania sam doprowadził, by spreparować konstytucję, którą nigdy nie zamierzał się posłużyć.
To rozpaczliwe zgromadzenie bardziej przypominało jarmark w jakiejś dziwaczej krainie niż prawdziwie demokratyczny parlament zachodniego państwa. Składało się z ugrupowań cwanych intrygantów przemieszanych z Żydami – i jedni, i drudzy w większości wzięli się nie wiadomo skąd i byli nikomu nieznani. Ale owi wesołkowie, zdecydowani nie przepuścić okazji, która się przed nimi otwierała, uzbierali miażdżącą większość z biednych chłopów wyciągniętych po raz pierwszy w życiu ze swoich chałup, olśnionych pochlebstwami i cudownymi, wciąż podbijanymi obietnicami.
Jego (Grabskiego) marzeniem, z którym się nie krył, było utworzenie kraju biedaków, pośród których samo państwo miało mieć przywilej bycia bogatym jak to tylko możliwe. Nigdy nie rozumieliśmy, w czym ten program różnił się od programu socjalistycznego lub komunistycznego.
Pan Grabski tolerował jednakże małych właścicieli. Być może dlatego, że ostatecznie sam Lenin ich tolerował, oświadczając zarazem, że robi to wyłącznie tymczasowo i wbrew swojej woli.
W ostatecznym rozrachunku różnica pomiędzy Grabskim a Leninem zasadza się jedynie na tym, że ten pierwszy nie używał określeń „tymczasowo” i „wbrew woli” oraz że nie mówił o „taktyce” ani o „strategicznym odwrocie”. Ale z jego strony jest to mocno zrozumiałe, ponieważ Polska nie osiągnęła jeszcze ostatecznych granic postępu (…)
W rzeczywistości myślenie pana Grabskiego nie różniło się zasadniczo od myślenia Kiereńskiego i Czernowa, prekursorów i zwiastunów mesjanizmu żydowsko-moskiewskiego, a on sam szeroko zasłużył na przezwisko polskiego Kiereńskiego, którzy przyznawali mu już świadkowie początków rewolucji rosyjskiej.
Szczegóły
Podtytuł: Reforma agrarna przeciwko własności prywatnej
Autor: Emmanuel Małyński
Wydawnictwo: Klinika Języka
ISBN: 9788364197581
Języki: polski
Rok wydania: 2020
Ilość stron: 242
Format: 15.0x23.0cm
Oprawa: Twarda
Waga: 0.465 kg
Recenzje
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Noc świętego Bartłomieja
Klinika JĘzyka
Sacco di Roma
Klinika Języka
Alchemicy
Klinika Języka
Żydowscy fechmistrze
Klinika Języka
O miłości
Znak