Od momentu kiedy powstał pierwszy maszynopis tej książki niedługo miną trzy lata. W tym czasie polska scena polityczna uległa daleko idącej przemianie, co miało wyraz m.in. w dekompozycji dotychczasowej parlamentarnej reprezentacji partyjnej i pojawieniu się zupełnie nowych, na polskim rynku politycznym, podmiotów. Temperatura samych sporów politycznych nie ostygła jednak od tego czasu, a wręcz przeciwnie, zdaje się, że zainicjowane podziały socjopolityczne jeszcze bardziej się uwypukliły. W tym kontekście wciąż aktualna wydaje się jedna z tez przyświecających tej pracy, wyrażona także opinią Włodzimierza Wesołowskiego, iż: „W naszym kraju trudniej niż gdzie indziej ułożyć partie polityczne na jednej tyko osi, od prawicy do lewicy. Nawet stabilne partie łączą w sobie bowiem elementy zupełnie różnych aspektów tradycyjnej prawicowości i lewicowości (…)” fragment Wstępu