Gela. Skarb z Archiwum Ringelbluma (Uszkodzona okładka)
Wielka Litera
Wysyłka:
Niedostępna
Sugerowana cena
Nasza cena
29,28 PLN
Oszczędzasz 32%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 0,00 zł
Outlet: uszkodzenie okładki bez wpływu na treść
Opowieść o Geli Seksztajn – tworzącej w przedwojennej Warszawie utalentowanej malarce, która zginęła podczas powstania w getcie wraz ze swoją córeczką i mężem, Izraelem Lichtensztejnem.
Jak odnaleźć pamięć, gdy postać zatarta, a prochy rozsypane gdzieś pod domami Muranowa? Ta książka to dowód, że pamięć może przetrwać dzięki opowieściom. Dzięki naszej wierze w sens zachowania świadectw. I odwadze walki o nie – tak jak to robił Ringelblum.
Agnieszka Holland
Jest świat, który zniknął. Jest świat, który znika. Jest świat, który jest. Opowieść o malarce Geli Seksztajn autorka tka z rożnych materiałów. Wpatruje się w zniknięte przez wiele szyb.
Hanka Grupińska
Prace Geli przetrwały wojnę ukryte w metalowej skrzynce i zakopane w piwnicy szkoły na terenie getta. Trafiły tam wraz z tysiącami innych dokumentów, zgromadzonymi przez członków konspiracyjnej organizacji Oneg Szabat. Jej obrazy nie mogłyby być dziś podziwiane, gdyby Emanuel Ringelblum nie wpadł na pomysł stworzenia archiwum, gdyby Izrael Lichtensztejn go nie ukrył, a Hersz Wasser (z pomocą Racheli Auerbach) nie zrobił wszystkiego, by po wojnie je odnaleźć i pokazać światu.
„Zapisane dwie kartki papieru – to wszystko, co Gela o sobie powiedziała. Ćwiczenia z uważności – jak wiele można wyczytać z dwóch listów. W mojej głowie tkwią jej słowa napisane w przeczuciu nadchodzącej śmierci. „Nie proszę o pochwały, lecz tylko o zachowanie pamięci o mnie i o mojej córeczce. […] Chciałabym, aby przetrwała pamięć o moich obrazach”. Podobne pragnienia wyraża jej mąż w testamencie, sporządzonym dzień wcześniej i też włożonym do skrzynki, oznaczonej po wojnie numerem cztery. Co zrobić z takimi prośbami?”.
Opowieść o Geli Seksztajn – tworzącej w przedwojennej Warszawie utalentowanej malarce, która zginęła podczas powstania w getcie wraz ze swoją córeczką i mężem, Izraelem Lichtensztejnem.
Jak odnaleźć pamięć, gdy postać zatarta, a prochy rozsypane gdzieś pod domami Muranowa? Ta książka to dowód, że pamięć może przetrwać dzięki opowieściom. Dzięki naszej wierze w sens zachowania świadectw. I odwadze walki o nie – tak jak to robił Ringelblum.
Agnieszka Holland
Jest świat, który zniknął. Jest świat, który znika. Jest świat, który jest. Opowieść o malarce Geli Seksztajn autorka tka z rożnych materiałów. Wpatruje się w zniknięte przez wiele szyb.
Hanka Grupińska
Prace Geli przetrwały wojnę ukryte w metalowej skrzynce i zakopane w piwnicy szkoły na terenie getta. Trafiły tam wraz z tysiącami innych dokumentów, zgromadzonymi przez członków konspiracyjnej organizacji Oneg Szabat. Jej obrazy nie mogłyby być dziś podziwiane, gdyby Emanuel Ringelblum nie wpadł na pomysł stworzenia archiwum, gdyby Izrael Lichtensztejn go nie ukrył, a Hersz Wasser (z pomocą Racheli Auerbach) nie zrobił wszystkiego, by po wojnie je odnaleźć i pokazać światu.
„Zapisane dwie kartki papieru – to wszystko, co Gela o sobie powiedziała. Ćwiczenia z uważności – jak wiele można wyczytać z dwóch listów. W mojej głowie tkwią jej słowa napisane w przeczuciu nadchodzącej śmierci. „Nie proszę o pochwały, lecz tylko o zachowanie pamięci o mnie i o mojej córeczce. […] Chciałabym, aby przetrwała pamięć o moich obrazach”. Podobne pragnienia wyraża jej mąż w testamencie, sporządzonym dzień wcześniej i też włożonym do skrzynki, oznaczonej po wojnie numerem cztery. Co zrobić z takimi prośbami?”.
Szczegóły
Autor: Monika Libicka
Wydawnictwo: Wielka Litera
ISBN: 9788380325999
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 400
Format: 13.5x20.5 cm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Recenzje
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Z Pokorą przez życie
Prószyński i S-ka
Przypuszczam, że wątpię
Prószyński i S-ka