Wolnoć
Dlaczego Wioletta, ekspedientka ze stacji Orleniu, cieszy się po cichu z covidu-19?
Z czego tłumaczy się radny Wyczuć z miasta Chłam, skoro jest ubezczelniony jak trzeba – zgodnie z wymogiem czasów?
Jak współcześnie się o ludziach wyrażać, by nie urażać?
Na czym polega rozmowa balkonami?
Na jak długo wrócił z Anglii do kraju niejaki Zdybał, wierząc w wyjście z niewoli unijnej jako wzorzec i walkę o Polskę jako obowiązek?
To tylko kilka kwestii, które mogłyby wypełnić niejeden pasjonujący reportaż. Tyle tylko, że w ujęciu Kołodziejczyka nie są to reportaże, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni, ale sugestywne impresje, napisane w niepowtarzalnym stylu. Krótko mówiąc, to jest po prostu Literatura! Opowieści te przywodzą na myśl Białoszewskiego, Mrożka i niezapomnianego Wiecha. Docenią je również miłośnicy wielu innych mistrzów literackich, by wspomnieć jeszcze Brechta, Hrabala, a nawet Balzaka. Finezja językowa i wszechobecne “ucho” idą w parze z formą. Opowiadanie, relacja, komiks z obrazkami, rymowana piosenka… A wszystkie składają się na Coś między czarną komedią obyczajową, satyrą społeczną a horrorem ogólnym. To Coś – to panorama naszej rzeczywistości, w której wszystkim dostaje się po równo: nowobogackim, robiącym kasting na nianię i wykształciuchom, owijającym swe prawdy w górnolotne frazesy, religijnym i niedowiarkom, prawakom i lewakom, zakompleksionym i zachwyconym sobą.
Szczegóły
Autor: Marcin Kołodziejczyk
Wydawnictwo: Wielka Litera
Kod paskowy: 9788380327368
ISBN: 978-83-8032-736-8
Język oryginału: polski
Języki: polski
Rok wydania: 2022
Ilość stron: 244
Format: 14.5x22.0 cm
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami