Nadir
Novae Res
Wysyłka:
1-3 dni robocze + czas dostawy
Sugerowana cena
Nasza cena
31,71 PLN
Oszczędzasz 30%
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 23,66 zł
Jedynym sposobem na ucieczkę z tego więzienia jest śmierć. Załoga Nadira, promu kosmicznego klasy C, składa się wyłącznie z więźniów. Zwyrodniali przestępcy, których skazano na dożywotnią tułaczkę, nie wiedzą, dokąd zmierza statek. Nikt nie powiedział im również, w jakim celu podróżują. Nadir, pilotowany przez bezduszny komputer, niestrudzenie niesie ich ku nieznanemu. Na dolnym pokładzie znajdują się zamknięte, pancerne drzwi, broniące dostępu do tajemniczego pomieszczenia. Pewnego dnia samozwańczy przywódca więźniów zauważa ślad buta na progu, w połowie skryty za owymi drzwiami. Zaczynają pojawiać się pytania: Który z członków załogi od samego początku miał klucz? Dlaczego ukrywał ten fakt przed pozostałymi? Czego zdrajca szukał w niedostępnym pomieszczeniu? Niewiele później skazańcy znajdują ciało kolegi. I nie jest to ostatnie ciało...
Zenit nad nami, a nadir pod nami - powiedziała. Spojrzałem w górę przez szybę samochodu. Niebo zasnuły ciemne, deszczowe chmury. Nadejście burzy było tylko kwestią czasu. Pojazd kierowany przez komputer gnał wielopasmową autostradą, pokonując kolejne kilometry [...] [...] Nie słuchałem. Spojrzałem raz jeszcze w niebo. Dłonie drżały. Na czoło wyszły krople potu. Ręce same wyciągnęły się w kierunku jej szyi. Palce dotknęły delikatnej skóry. Zatopiły się w kasztanowych lokach. Pocałowałem ją, równocześnie zaciskając dłonie na szyi. Odebrała to jako pieszczotę. Pojazd pędził. Mówiła coś jeszcze, ale nie słuchałem.
Zenit nad nami, a nadir pod nami - powiedziała. Spojrzałem w górę przez szybę samochodu. Niebo zasnuły ciemne, deszczowe chmury. Nadejście burzy było tylko kwestią czasu. Pojazd kierowany przez komputer gnał wielopasmową autostradą, pokonując kolejne kilometry [...] [...] Nie słuchałem. Spojrzałem raz jeszcze w niebo. Dłonie drżały. Na czoło wyszły krople potu. Ręce same wyciągnęły się w kierunku jej szyi. Palce dotknęły delikatnej skóry. Zatopiły się w kasztanowych lokach. Pocałowałem ją, równocześnie zaciskając dłonie na szyi. Odebrała to jako pieszczotę. Pojazd pędził. Mówiła coś jeszcze, ale nie słuchałem.
Szczegóły
Autor: Edward Strun
Wydawnictwo: Novae Res
ISBN: 9788381476157
Języki: polski
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 366
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Recenzje
Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także:
Siła ziół
Znak Koncept
Cena szczęścia
Zysk i S-ka
Czarnobyl Spowiedź reportera
Albatros
Fale grawitacyjne Nowa era astrofizyki
Prószyński i S-ka
Osada
Zysk i S-ka
O północy w Czarnobylu. Nieznana prawda o największej nuklearnej katastrofie
SQN - Sine Qua Non